Dziegieć – moc ziemi i ognia. Zanurz się w zapachu prawdziwej wolności. Magia ogniska, zapach mokrego mchu, aromat lasu. Szept przygody. Mocny aromat przywoła tęsknotę za naturą. Kostka przypominająca o wewnętrznej dzikości – na wyciągnięcie ręki.
Dziegieć to smoła brzozowa. Oleista substancja drzewna o silnym działaniu odkażającym i przeciwświądowym. Działa KERATOPLASTYCZNIE – rozmiękcza struktury rogowe naskórka oraz KERATOLITYCZNIE – redukuje zbyt szybkie namnażanie się warstwy rogowej.
Szampon Dziegieć jest pomocny przy świądzie, łupieżu i przewlekłych stanach zapalnych.
Co ważne szampon w kostce:
- Nie „generuje” odpadków (folia, plastikowa butelka )- jest NO WASTE.
- Nie zawiera SLS, SLES, SCS.
- Nie zawiera mydła – po umyciu włosów mydłem trzeba zazwyczaj zrobić płukankę octową, aby zakwasić włosy.
- Jest odpowiedni wegetarian i wegan.
- Nie testowany na zwierzętach – w Uni Europejskiej jest zakaz testowania kosmetyków na zwierzętach.
- Wydajny (nawet do 50 użyć).
- Wykazuje się małym śladem węglowym.
- Idealny na podróże bliskie i dalekie bo zajmuje mało miejsca.
- Można nim umyć również całe ciało.
Włosy krótkie – moczymy szampon w kostce, a następnie myjemy bezpośrednio kostką.
Włosy długie – spieniamy szampon w kostce w dłoniach, a następnie nakładamy pianę bezpośrednio na włosy. Dzięki tej metodzie włosy nie będą splątane.
Ważne, aby umyć również skórę głowy, nie tylko same włosy. Po umyciu włosów szamponem w kostce nie jest konieczne zastosowanie płukanki zakwaszającej (octowej), jak ma to często miejsce przy użyciu mydła do włosów.
Sodium Cocoyl Isethionate, Kaolin, Cetyl Alcohol, Betula Alba Oil, Distearoylethyl Dimonium Chloride, Theobroma Cacao Seed Butter, Cetearyl Alcohol, Theobroma Cacao Seed Butter, Acacia Concinna Fruit Powder, Ricinus Communis Seed Oil, Niacinamide, Squalane, Panthenol, Tocopheryl Acetate, Glycerin
Jesteśmy legalnie działającą firmą sprzedającą wyłącznie oryginalne produkty. Stawiamy głównie na Polskich producentów oraz najwyższą jakość obsługi. Dowiedz się więcej
Przeczytaj na blogu