Przetłuszczające się włosy u nasady, a na końcach puszące się włosy. Mój sposób na pielęgnację włosów.

Znasz to uczucie, gdy włosy u nasady świecą się już po kilku godzinach od mycia, a końcówki wyglądają jak siano? Tak wyglądała moja codzienna walka z włosami — przetłuszczające się u nasady, a na końcach suche i puszące. Byłam sfrustrowana, próbowałam różnych szamponów, odżywek i masek, ale efekt był zawsze częściowy. Kiedy dowiedziałam się, że nowe produkty z serii emulsyjnej od 4 Szpaki będą dostępne wyłącznie w Kopalni Zdrowia przez trzy miesiące, poczułam prawdziwe podekscytowanie. I tak zaczęła się moja przygoda. Pielęgnacja, która nie tylko oczyszcza i nawilża włosy, ale też jest się momentem relaksu, mojego mini SPA w domu.

Puszenie się włosów to częsty problem, zwłaszcza przy włosach suchych, wysokoporowatych lub narażonych na wilgoć. Kluczem do jego opanowania jest odpowiednie nawilżenie i domknięcie łusek włosa. W codziennej pielęgnacji najlepiej sięgaj po kosmetyki bogate w składniki nawilżające i wygładzające. Przykładem są:

● pantenol,  
● skwalan, 
● naturalne ekstrakty roślinne.

Świetnym wyborem będzie nawilżająca Odżywka do włosów nawilżająca — Łopian i 
Agrest od 4 Szpaków, która łączy lekką formułę z silnym działaniem nawilżającym. Zawiera ekstrakt z agrestu, znany z właściwości wzmacniających i antyoksydacyjnych oraz ekstrakt z łopianu, który wspomaga kondycję skóry głowy i cebulek. Dzięki obecności kondycjonerów i lekkich emolientów odżywka wygładza włosy, ułatwia ich rozczesywanie i pomaga 
kontrolować puszenie się, nie obciążając ich.  

Regularne stosowanie takiego produktu w połączeniu z delikatnym osuszaniem ręcznikiem, 
ochroną termiczną i ograniczeniem stylizacji na gorąco, pozwala cieszyć się gładką, miękką 
fryzurą nawet w wilgotne dni.

Pierwsze spotkanie z peelingiem było… zaskakująco przyjemne. Konsystencja produktu jest dość żelowa. Peeling zawiera delikatne drobinki orzecha włoskiego i kwas migdałowy w połączeniu z aromatem rabarbaru i czereśni. Sprawiło to, że każda aplikacja była małym rytuałem :) 

Moje wrażenia na przetłuszczające się włosy u nasady

• Skóra głowy od razu poczuła ulgę – jakby zrzuciła cały ciężar nagromadzonych kosmetyków i sebum.

• Masaż peelingiem działa jak mini trening dla cebulek – czułam, jak krążenie przyspiesza, a włosy stają się bardziej „żywe”.

• Używałam go 1–2 razy w tygodniu, tak jak zaleca producent. Po kilku zastosowaniach włosy były lżejsze, sypkie i gotowe wchłaniać składniki odżywcze z kolejnych kosmetyków.

Wybór odpowiedniego peelingu do skóry głowy zależy przede wszystkim od jej potrzeb i 
rodzaju.  

● Peelingi mechaniczne zawierają drobinki (np. z pestek owoców) i świetnie sprawdzają 
się przy skórze normalnej lub przetłuszczającej się. Skutecznie usuwają martwy 
naskórek i resztki kosmetyków.  

● Peelingi enzymatyczne lub z kwasami są delikatniejsze i polecane 
osobom z wrażliwą i suchą skórą głowy. Rozpuszczają zanieczyszczenia i sebum bez tarcia.  Dobrym przykładem produktu łączącego oba typy działania jest Peeling do skóry głowy — .Rabarbar i Czereśnia od 4 Szpaków - zawiera kwas migdałowy oraz naturalne drobinki z orzecha włoskiego. Dodatkowe składniki pielęgnujące, jak betaina cukrowa czy pantenol, wspierają nawilżenie i łagodzenie skóry. Zwróć też uwagę na skład. Im prostszy i bardziej naturalny, tym lepiej dla równowagi skóry głowy.  

Peeling do skóry głowy warto stosować regularnie, ale z umiarem - najczęściej 1–2 razy w 
tygodniu, w zależności od potrzeb i typu skóry. Osoby z tendencją do przetłuszczania się skóry głowy, łupieżu czy nadmiaru sebum mogą korzystać z niego częściej (np. co 3–4 dni). Z kolei przy skórze wrażliwej lub suchej wystarczy użycie raz na 10–14 dni. Zbyt częste złuszczanie może prowadzić do podrażnień lub zaburzenia naturalnej bariery hydrolipidowej. Kluczem jest obserwacja skóry głowy i dostosowanie częstotliwości do jej reakcji.

Po peelingu do skóry głowy sięgam po szampon Chrzanowy od Cztery Szpaki. Szczególnie kiedy moja skóra głowy potrzebuje dogłębnego oczyszczenia skóry głowy z sebum i wzmocnienia włosów. Ten szampon to prawdziwy bohater w walce z przetłuszczają się skórą głowy.

Moje wrażenia

• Natychmiastowa świeżość – włosy u nasady są lekkie, nieobciążone, a skóra głowy od razu odczuwa ulgę.

• Delikatne, ale skuteczne oczyszczenie – włosy nie są przesuszone, a nadmiar sebum zostaje usunięty.

• Naturalny zapach, który poprawia nastrój - mieszanka wanilii, ylang, kory cynamonu i rozmarynu sprawia, że każdy prysznic staje się przyjemniejszy.

Dlaczego warto?

Szampon Chrzanowy nie tylko oczyszcza, ale również:

• Reguluje wydzielanie sebum – u mnie włosy pozostają świeże dłużej.

• Wzmacnia włosy i zmniejsza ich łamliwość – końcówki włosów wyglądają zdrowiej.

• Ułatwia rozczesywanie – mniej plątania i mniej puszenia włosów.

• Nadaje się do stosowania każdego dnia – idealny, gdy chcemy włączyć go do pielęgnacji razem z peelingiem i odżywką.

• Znajduje się w szklanej butelce z pompką, która ułatawia dozowanie kosmetyku. To dodatkowy atut dla osób, które cenią sobie ekologiczne rozwiązania.

Odpowiedni szampon do skóry głowy to kluczowy element oczyszczania. Sprawia, że włosy przetłuszczające się u nasady i puszące się na końcach wreszcie znajdują równowagę.

Po peelingu idealnym dopełnieniem rytuału była odżywka Łopian i Agrest. Lubię odżywki, które są lekkie, ale naprawdę działają – i ta właśnie taka jest. To produkt idealny dla włosów, które są przetłuszczające u nasady, a suche na końcach.

Moje odczucia - włosy puszące się

• Konsystencja była aksamitna, włosy wchłaniały ją niemal natychmiast.

• Od razu czułam, jak końcówki stają się miękkie i elastyczne, a puszenie zmniejsza się.

• Ekstrakt z łopianu wzmacniał cebulki, a agrest dodawał blasku i ochrony - włosy wyglądały zdrowo i naturalnie.

Odżywka i peeling tworzą duet idealny, bo zapewniają oczyszczoną  skórę głowy i nawilżone włosy na długo. Przetłuszczające się włosy u nasady, a puszące na końcówkach pokochają to zestawienie. 

Po szamponie Chrzanowym często sięgam po maskę Pokrzywową, zwłaszcza gdy chcę dać włosom głębokie odżywienie i wygładzenie. Działa jak prawdziwa kuracja, która wnika w strukturę włosa, wzmacniając go od środka.

Maska Pokrzywowa - bardzo dobrze wygładzi Twoje włosy

• Głęboko wnika dzięki zawartości protein. Wzmacniają strukturę włosa i zapobiegają łamliwości.

• Wygładza i daje miękkość. Emolienty niwelują nierówności na długości włosa. Włosy stają się wówczas jedwabiście gładkie.

• Intensywnie nawilża. Humektanty zatrzymują wilgoć wewnątrz włosa. Chronią końcówki włosów przed przesuszeniem.

• Naturalna ochrona. Ekstrakt z pokrzywy działa antyoksydacyjnie i chroni włosy przed uszkodzeniami.

• Rytuał pielęgnacji. Konsystencja maski jest gęsta, kremowa i lekka, łatwa w aplikacji. Zapach olejków eterycznych (lawenda, rozmaryn, drzewo herbaciane, limonka) sprawia, że moment nałożenia maski staje się przyjemnym, aromatycznym rytuałem.

A co dla włosów, które potrzebują większego nawilżenia i odbudowy? Świetnym uzupełnieniem jest maska Chmielowa, szczególnie w przypadku suchych i łamliwych końcówek.

Maska Chmielowa – głęboko nawilży i odbuduje Twoje włosy

• Zatrzymuje wilgoć we włosach. Kompleks składników aktywnych tworzy ochronny film, który wydłuża działanie maski.

• Wzmacnia włosy. Maska poprawia wytrzymałość włosów, zmniejsza łamliwość i zapobiega rozdwajaniu końcówek.

• Zapewnia łatwe rozczesywanie i gładkość włosów. Substancje kondycjonujące (np. guma guar) sprawiają, że włosy stają się miękkie i przyjemne w dotyku.

Moje doświadczenie: połączenie szamponu Chrzanowego z maskami Pokrzywową i Chmielową daje efekt świeżości u nasady, miękkości i gładkości na długościach. Końcówki włosów są widocznie zdrowsze i mniej puszące się. Najlepiej stosować maski 1–2 razy w tygodniu, pozostawiając je na włosach co najmniej 10 minut. 

Odżywka i maska do włosów pełnią różne funkcje w pielęgnacji i warto wiedzieć, kiedy po nie sięgać. Odżywka to produkt do codziennego użytku – działa powierzchniowo, wygładza łuski włosa, ułatwia rozczesywanie i chroni przed uszkodzeniami mechanicznymi. Stosuje się ją po każdym myciu, by zadbać o bieżącą kondycję włosów.  

Maska z kolei to produkt o bardziej intensywnym działaniu. Zawiera skoncentrowane składniki aktywne, które wnikają głębiej w strukturę włosa i zapewniają regenerację, nawilżenie lub odbudowę. Maski warto stosować 1–2 razy w tygodniu, szczególnie przy włosach suchych, zniszczonych farbowaniem, stylizacją czy działaniem czynników zewnętrznych. Czas trzymania maski na włosach jest dłuższy niż w przypadku odżywki – zwykle od 10 do 30 min.  

Jeśli włosy są w dobrej kondycji, wystarczy regularne używanie odżywki. Po maskę warto 
sięgać wtedy, gdy włosy potrzebują dodatkowego wsparcia, są osłabione, matowe lub 
łamliwe. Kluczem jest obserwacja swoich włosów oraz skóry głowy. 

Podczas testowania nowości nie mogłam pominąć szamponów i odżywek w kostce. Są idealne, gdy nie chcę rezygnować z pielęgnacji poza domem:

• Włosy pozostają świeże, lekkie u nasady i miękkie na końcach.

• Naturalne składniki dbają o równowagę skóry głowy, redukcję sebum i nawilżenie włosów.

Dla mnie to był prawdziwy komfort – nie musiałam przerywać rytuału nawet podczas wyjazdów.

● Rozpocznij od peelingu – to pierwszy etap pielęgnacji, ale tylko wtedy, gdy przypada 
jego dzień (pamiętaj: nie stosujemy go codziennie!). To dobry moment, by wykonać 
delikatny masaż skóry głowy, który pobudza krążenie, wzmacnia działanie peelingu i 
stymuluje wzrost włosów. 

● Kolejny krok to szampon – dopasowany do potrzeb Twojej skóry głowy, np. 
nawilżający, oczyszczający, ochronny lub przeciwłupieżowy. Najważniejsze jest 
dokładne umycie skalpu i oczyszczenie z nadmiaru sebum.

● Po spłukaniu szamponu nałóż odżywkę – skup się na długościach i końcówkach, 
unikając kontaktu ze skórą głowy, by jej nie obciążyć. 

● Na koniec sięgnij po lekkie serum lub olejek, aby zabezpieczyć końcówki, nadać 
włosom blask i zapobiec ich rozdwajaniu.

Ten zestaw produktów rozwiązuje problem przetłuszczających się u nasady i puszących się włosów na końcach:

1. Peeling – oczyszcza, poprawia mikrokrążenie, reguluje wydzielanie sebum.

2. Odżywka – nawilża, chroni końcówki, wygładza łuski włosa.

3. Maski – intensywnie regenerują, wygładzają i odżywiają.

4. Szampony w kostce – utrzymują równowagę skóry i włosów podczas podróży.

Codzienna pielęgnacja stała się przyjemnym rytuałem, a włosy wyglądają zdrowo, świeżo i pełne życia.

• Stosuj peeling 1–2 razy w tygodniu, obserwując reakcję skóry.

• Odżywkę aplikuj na końcówki po każdym myciu.

• Maski stosuj, gdy włosy potrzebują dodatkowego wsparcia.

• W podróży wybieraj kosmetyki w kostce, nie rezygnując z pielęgnacji.

• Obserwuj włosy i dopasuj rytuał – każdy ma inne potrzeby.

Mając włosy, które u nasady przetłuszczają się, a na końcach puszą wiem jedno. Wcale nie musi to być codzienna frustracja. Dzięki odpowiedniej pielęgnacji każdy dzień może zaczynać się od uczucia lekkości u nasady i miękkości na końcach. Sekret tkwi w balansie: delikatne oczyszczenie peelingiem i szamponem, nawilżenie odżywką, intensywna regeneracja maską oraz odrobina domowego rytuału relaksu.

Osobiście pokochałam peeling Rabarbar i Czereśnia, który oczyszcza skórę głowy i dodaje włosom „życia”, oraz odżywkę Łopian i Agrest od 4 Szpaków, która ujarzmia puszenie i chroni końcówki. Razem tworzą duet, który sprawia, że włosy stają się lśniące, lekkie i miękkie.

Jeżeli borykasz się z tym samym problemem: przetłuszczające się u nasady, a puszące włosy na końcach – naprawdę warto sięgnąć po te produkty. To nie tylko kosmetyki.To małe domowe SPA, które sprawi, że włosy w końcu pokochają codzienną pielęgnację.

Dodatkowo tylko do końca października możesz kupić te produkty tylko na kopalnia-zdrowia.pl. Co więcej, wybierając duet, zyskujesz zniżkę -15% na cały zestaw! To świetna okazja, by w końcu doprowadzić swoje włosy do porządku :)