Uszkodzona bariera hydrolipidowa - regeneracja skóry krok po kroku

Coraz częściej spotykam się z odwodnioną, podrażnioną lub nadwrażliwą skórą. Cera po umyciu jest nieprzyjemnie ściągnięta i może być też zaczerwieniona. Pojawiają się uporczywe suche skórki, na które podstawowa pielęgnacja nie działa. Co się dzieje? Tak właśnie wygląda uszkodzenie bariery hydrolipidowej skóry. Sprawdźcie, czym jest owa bariera? Co jej szkodzi oraz jak ją naprawić? Na końcu znajdziecie także gotowy plan pielęgnacyjny, który pomoże Wam szybko odbudować barierę hydrolipidową. Wszystko za pomocą polskich kosmetyków naturalnych!

Skóra jest największą barierą, jaką posiada ludzki organizm! To szalenie ważny narząd. Chroni przed drobnoustrojami chorobotwórczymi lub promieniowaniem UV, a także reguluje, np. prawidłową temperaturę ciała. Skóra zbudowana jest z tkanki podskórnej, skóry właściwej i naskórka. Ten ostatni pokryty jest płaszczem hydrolipidowym, który jest naturalną barierę ochronną.

Płaszcz hydrolipidowy zbudowany jest wody oraz lipidów. Są to głównie ceramidy, cholesterol, a także wolne kwasy tłuszczowe. To taka niewidzialna warstwa, która ma ogromne znaczenie dla dobrej kondycji Waszej skóry!

W płaszczu ochronnym skóry jest również nasze sebum. Ono również wchodzi w skład tej warstwy! Sebum to mieszanka różnych lipidów. Składa się głównie z glicerydów, skwalenu czy cholesterolu.

Dzięki swojej specyficznej budowie, bariera hydrolipidowa tworzy na skórze okluzję. Zapobiega ona transepidermalnej utracie wody (TEWL - Transepidermal Water Loss). Uszkodzenie tej bariery może mieć wiele niekorzystnych skutków dla Waszej skóry. Przede wszystkim może prowadzić do odwodnienia. Może pojawić się zwiększona podatność na czynniki zewnętrzne, jak np. promieniowanie słoneczne, wiatr czy wahania temperatur. Dodatkowo płaszcz hydrolipidowy utrzymuje lekko kwaśne pH naskórka, co chroni przed rozwojem niekorzystnych bakterii oraz grzybów.

Najłatwiej zauważyć ściągnięcie i dyskomfort po oczyszczaniu skóry mydłem, żelem lub pianką myjącą. Możecie umyć skórę twarzy, a następnie ją wytrzeć do sucha. Jeśli po 15-30 minutach skóra jest wysuszona, zaczerwieniona czy wrażliwa, to macie naruszoną barierę skóry.

Taka skóra w ciągu dnia może być podrażniona, piekąca czy swędząca. Przy cerach przetłuszczających się może objawiać się to dodatkową nadprodukcją sebum. Skóra próbuje sobie w ten sposób sama kompensować braki w barierze. Przy łojotoku może dojść do nasilenia stanów zapalnych, a także przebarwień.

Skóra z uszkodzoną barierą może też być zdecydowanie mniej elastyczna, z drobnymi zmarszczkami mimicznymi, których wcześniej nie zauważyliście. Koloryt jest bardziej szary i ziemisty. Zdecydowanie łatwiej wtedy o podrażnienia skóry.

Warstwę lipidową naskórka łatwo uszkodzić poprzez agresywną i nieprzemyślaną pielęgnację. Mam tutaj na myśli bardzo wiele różnych czynności, o których pewnie nie zdajecie sobie nawet sprawy.

Zacznę od podstawy pielęgnacji, czyli oczyszczania twarzy. Dobrze wiecie, że są mocniejsze i delikatniejsze produkty myjące. Jeśli stosujecie zbyt silne produkty na bazie mydła czy mocnych detergentów jak SLS/SLES, to możecie doprowadzić do naruszenia naturalnej bariery ochronnej. Całe szczęście mamy teraz dostępne łagodne produkty myjące, które za chwilę Wam pokażę.

Tutaj przy okazji chciałabym zaznaczyć, że sam płyn micelarny nie wystarczy. Jeśli robicie demakijaż za pomocą płynów micelarnych, to pamiętajcie, aby je w kolejnym kroku dokładnie zmyć, bowiem mogą uszkadzać warstwę lipidową naskórka.

Samo mycie skóry wykonujcie letnią wodą. Jeśli temperatura wody będzie zbyt wysoka, to automatycznie zmywacie część bariery ochronnej. Właśnie dlatego przy suchej skórze polecane są chłodniejsze prysznice i kąpiele.

Jak już skóra jest umyta, to trzeba ją wytrzeć, prawda? Sięgając po ręcznik, zwracajcie uwagę, aby nie trzeć mocno skóry! Wystarczy delikatnie przyłożyć ręcznik do twarzy. Ze względu na pojawiające się niedoskonałości, sama korzystam również z jednorazowego ręcznika lub chusteczki.

Wybierając tonik, możecie czasem natknąć się na bardzo mocne produkty z alkoholem. Pojawia się on głównie w preparatach silnie wysuszających, dedykowanych cerom problematycznym. Oczywiście odradzam Wam takie toniki! Dużo lepiej sprawdzą się produkty tonizujące na bazie ekstraktów roślinnych i hydrolatów.

Kolejny krok, który może zaburzyć warstwę hydrolipidową naskórka, to zbyt częste lub zbyt mocne złuszczanie. Na niektórych opakowaniach peelingów możecie znaleźć informację, aby wykonywać go np. 2-3 razy w tygodniu. To zdecydowanie za często dla Waszej skóry! Nadmierne złuszczanie naskórka usuwa ten cenny, zewnętrzny płaszcz. To samo dzieje się w przypadku, gdy stosujecie zbyt mocne peelingi. 

Retinol i kwasy AHA/BHA również działają złuszczająco. Jeśli jesteście w trakcie kuracji kwasowej lub retinolowej, to automatycznie zwiększacie ryzyko zaburzenia warstwy lipidowej naskórka. 

Przy złuszczaniu wspomnę jeszcze o stosowaniu gąbeczek konjac czy szczoteczek sonicznych. Jedno, jak i drugie będzie delikatnie usuwać martwy naskórek. Jeśli będziecie ich używać codziennie, możecie zaburzyć warstwę lipidową naskórka. Jeśli chcecie stosować gąbeczki albo szczoteczki soniczne, to polecam używać ich raz w tygodniu - w formie delikatnego peelingu.

Przede wszystkim unikajcie działań i produktów, które uszkadzają barierę ochronną. Co więcej, jeśli chcecie szybko poprawić funkcjonowanie swojej skóry, to polecam kosmetyki, które będą bogate w:

• ceramidy,
• skwalan,
• cholesterol i jego estry,
• wolne kwasy tłuszczowe,
• woski,
• NMF (naturalny czynnik nawilżający).

Regeneracja skóry wymaga czasu i systematyczności. Raz użyty kosmetyk nie sprawi, że cała bariera nagle się odbuduje. Dajcie sobie 2-3 tygodnie na zauważenie pierwszych efektów.

W każdym kroku pielęgnacyjnym możecie wspierać regenerację skóry. Zobaczcie, jak może wyglądać pielęgnacja z użyciem naturalnych kosmetyków!

Zacznę od oczyszczania, które moim zdaniem jest jednym z najważniejszych etapów w pielęgnacji. Idealnie oczyszczona skóra jest świetnie przygotowana na nakładane składniki aktywne. Rano polecam Wam emulsje, które swoją konsystencją przypominają mleczko. Do moich ulubieńców należy Mleczna emulsja oczyszczająca do twarzy Make It Clear od Veoli Botanica. Jest bardzo wydajna, delikatna i nie powoduje uczucia ściągnięcia skóry po osuszeniu. Jeśli chcecie zmyć wieczorem makijaż, to możecie postawić na dwa etapy:

• Rozpuszczenie makijażu preparatem hydrofilowym, np. balsamem do demakijażu ASOA. To masełko z emulgatorem, dzięki czemu w kontakcie z wodą łatwo się zmywa.
• Usunięcie resztek makijażu i zanieczyszczeń pianką lub żelem myjącym. Przy skórze odwodnionej bardzo dobrze spisze się Owocowa pianka do mycia twarzy Moistry. W składzie znajdziecie nawilżający sorbitol i mleczan sodu. Sama struktura pianki jest bardzo puszysta i nie szczypie w oczy!

Zamiast hydrolatu sięgnijcie po nawilżający tonik. Zakochałam się w Toniku jogurtowym eeny meeny. Przynosi ukojenie, przyśpiesza regenerację i wspiera mikrobiom skóry. Jak sama nazwa wskazuje - ma ciekawą konsystencję lekkiego jogurtu, która szybko się wchłania. Do jednej aplikacji potrzebujecie dosłownie 2-3 kropel, dzięki czemu produkt starcza na bardzo długo.

Może Was również zainteresować nawilżający tonik Senelle, który w składzie zawiera witaminę B3. Ma ona bardzo wielokierunkowe działanie, bo z jednej strony nawilża i koi, ale także rozświetla. Do bestsellerów w naszej drogerii Kopalnia Zdrowia należy też tonik Sensum Mare! To bardzo nawilżająca mgiełka, która jest oparta na wodzie z lodowca norweskiego. To bogactwo naturalnych minerałów połączone z kompleksem alg czy kwasem hialuronowym.

Jeśli Wasza skóra jest sucha lub podrażniona, to wypróbujcie ceramidów. Kosmetyki z tym składnikiem przyniosą szybko dobre efekty. Do wyboru macie:

• Serum regenerujące strukturę BasicLab łączy w sobie moc ceramidów typu 3 i 6. Dodatkowo jest jeszcze witamina E, prebiotyk, olej z dzikiej róży i olej z ogórecznika. To bardzo lekka emulsja, którą możecie stosować zarówno rano, jak i wieczorem.
• Odżywcze serum rewitalizujace eeny meeny, które również zawiera ceramidy typu 3. W składzie jest skwalan, olej z pestki śliwki, a także ujędrniający ekstrakt z nasion glediczji trójcierniowej.
• Krem naprawczy z ceramidami Mawawo to zdecydowanie mój ulubieniec. Już po pierwszym użyciu czułam, że moja skóra jest miękka i gładka. Krem zawiera kompleks aż 5 różnych ceramidów, olej z wiesiołka, witaminę E oraz hydromanil. Odpowiada za natychmiastowe i długotrwałe nawilżenie.
• Krem odbudowujący z ceramidami Natural Secrets. Formuła z trehalozą, fermentami, lanoliną i ekstraktem z mleczka pszczelego. W pierwszej chwili krem wydaje się ciężki. Jednak aplikowany w małej ilości bardzo dobrze się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy na skórze.
• Krem ceramidowy na dzień od Clochee jest dedykowany dla cery suchej, dojrzałej i odwodnionej. Sprawdzi się również przy skórze naczynkowej, bo zawiera cenny miłorząb japoński.

Inne kremy, które wspomagają odbudowę bariery hydrolipidowej, to:

• Krem do twarzy na noc z ochroną lipidową "Second Skin" Repair By Night Veoli Botanica. Ma bogatą konsystencję, która silnie nawilża, regeneruje, poprawia elastyczność i wspomaga naturalne procesy odnowy naskórka. Aktywny ekstrakt z pąków czarnej porzeczki łagodzi i koi podrażnienia.
• Krem do twarzy Deep Hydration Prebiotic & Peptide IOSSI to lekka formuła, która niesamowicie nawilża. Składnikami aktywnymi w tym kremie jest peptyd z algi czerwonej, prebiotyk oraz stabilna witamina C. Badania zlecone przez producenta wykazały, że krem redukuje szorstkość skóry o 29% po 4 tygodniach! Sam krem szybko się wchłania, dzięki czemu nadaje się również pod makijaż.

Aby wzmocnić warstwę lipidową naskórka, możecie również stosować maski nawilżające. Wybór jest ogromny, dlatego wybrałam dla Was trzy różne maski:

• Maska nawilżająca Awokado Senkara to proszek do rozrobienia z wodą. Ma olej awokado, skrobię i nawilżającą glukozę. Zawiera również naturalną pochodną aminokwasową, która pozostawia na skórze uczucie miękkości.
• Maska ratunkowa Rapid relief Alkmie to genialny produkt dla bardzo podrażnionej skóry. Działa już w 10 minut! Ma między innymi ekstrakt z jagód pieprzu tasmańskiego, który natychmiastowo łagodzi uczucie swędzenia czy pieczenia. 
• Regeneracyjna maska nocna w kremie o działaniu przeciwstarzeniowym Algomask Sensum Mare! Nie wiem, czy jest jeszcze ktoś, kto by nie znał tej maski. Nakładacie ją wieczorem zamiast kremu i zmywacie dopiero rano. Dzięki temu maska intensywnie działa w nocy, kiedy w Waszej skórze zachodzi najwięcej procesów regeneracyjnych. Zawiera aż 20 składników aktywnych! Między innymi fermenty, algi czy niskocząsteczkowy kwas hialuronowy. 

Mam nadzieję, że teraz już wiecie, czym jest bariera ochronna skóry. Poznaliście przyczyny naruszenia płaszcza lipidowego naskórka oraz sposoby na jego odbudowę. Jestem przekonana, że powyższe wskazówki pielęgnacyjne pomogą Wam zadbać o skórę. To bardzo ważne, aby Wasza skóra była w stanie obronić się przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. Dzięki temu na pewno odwdzięczy się zdrowym i naturalnym blaskiem.

Dajcie mi znać, czy borykacie się z naruszoną barierę hydrolipidową?