Peeling do skóry głowy - jaki wybrać i jak go stosować

Peeling kojarzy nam się zazwyczaj ze złuszczaniem martwego naskórka z twarzy oraz ciała. Mało kto zdaje sobie sprawę, że nasza skóra głowy również potrzebuje takiego zabiegu. Systematyczne peelingowanie może okazać się zbawienne w przypadku wielu problemów skórnych. Dodatkowo, obecnie możemy znaleźć różne rodzaje peelingów, dedykowanych do konkretnych potrzeb skóry głowy.

Skóra głowy (skalp) to miejsce z największą ilością mieszków włosowych. Dodatkowo faza wzrostu włosa na głowie jest zupełnie inna niż na innych partiach naszego ciała. To sprawia, że na głowie możemy zapuścić gęste i długie włosy. Ma to jednak swoje złe strony. Gęsto osadzone mieszki włosowe stwarzają idealne warunki do nadmiernego wydzielania się łoju. To rewelacyjne podłoże do rozwoju m.in organizmów patogennych, takich jak bakterie i grzyby. W takich sytuacjach najczęściej sięgamy po specjalistyczne szampony. Mogą one okazać się niewystarczające, aby utrzymać skalp w dobrej kondycji. Z pomocą przychodzą nam peelingi do skóry głowy, inaczej nazywane peelingami trychologicznymi. Dzięki składnikom złuszczającym pomagają w utrzymaniu dobrej kondycji skóry, a tym samym dobrej kondycji włosów. Ponadto regularne stosowanie peelingów może przyczynić się do lepszej penetracji składników aktywnych z innych preparatów pielęgnacyjnych. Dzięki temu stosowanie specjalistycznych szamponów lub wcierek do skóry głowy może przynieść jeszcze lepsze efekty.  

Peelingi do skóry głowy stosujemy podobnie jak te, których używamy do twarzy lub ciała. Z tym wyjątkiem, że dostęp do skalpu jest utrudniony przez włosy. Peeling powinien być stosowany regularnie, ale nie za często. Nadmierne złuszczanie skóry może doprowadzić do jej podrażnienia, a nawet do nadmiernego wypadania włosów. Jak więc stosować peeling? Na opakowaniu peelingu znajdziecie indywidualne zalecenia producenta odnośnie stosowania danego produktu. Zazwyczaj peelingi stosujemy nie częściej niż raz w tygodniu. Nakładamy dany preparat równomiernie na całą skórę głowy. Następnie kluczowy jest masaż, który pomoże rozprowadzić peeling na całej powierzchni skóry. Następnie po upływie kilku minut peeling spłukujemy oraz myjemy skórę głowy wybranym szamponem. Możemy spotkać się również z zaleceniami, aby peeling nakładać na suchy lub wilgotny skalp. Zazwyczaj preparaty kwasowe możemy rozprowadzić na suchej skórze głowy. Natomiast peelingi mechaniczne łatwiej nałożyć na skalp, który jest wilgotny. Pomaga to w równomiernym rozprowadzaniu kosmetyku. 

Peeling trychologiczny do skóry głowy wybieramy pod kątem naszych potrzeb oraz wygody użytkowania. W Kopalni Zdrowia znajdziecie coraz więcej peelingów, zarówno tych z drobinkami, jak i kwasowych lub enzymatycznych. Peelingi kwasowe lub enzymatyczne rozpuszczają martwy naskórek. Ich zaletą jest łatwość stosowania, ponieważ po wykonanym masażu nie musimy wypłukiwać drobinek ze skóry głowy. Drugą wersją peelingu jest peeling mechaniczny. Zawiera on zazwyczaj zmielone łupiny orzecha lub ziarna kawy czy glinkę. Taki peeling może być bardziej intuicyjny w stosowaniu, ponieważ wykonując masaż czujemy drobinki pod palcami. Jego wadą może być jednak konieczność wypłukania drobinek z włosów. Peeling enzymatyczny lub kwasowy lepiej sprawdzi się w przypadku podrażnionej skóry głowy. Natomiast peeling mechaniczny polubią te osoby, które chcą efektu odbicia włosów od nasady. 

Peelingi złuszczające zawierają nie tylko takie składniki, jak drobinki ścierające kwasy czy enzymy. W składach peelingów możecie również znaleźć substancje o właściwościach kojących lub regulujących. Coraz częściej w składzie peelingów są też obecne prebiotyki. Odpowiadają one za utrzymanie skóry głowy w dobrej kondycji. Znajdziecie je zazwyczaj pod nazwą inulina lub fruktoza. Inne substancje aktywne w peelingach do skóry głowy to alantoina i pantenol. Mają one za zadanie koić skórę głowy i łagodzić świąd oraz podrażnienia. W przypadku nadmiernie przetłuszczającej się skóry głowy pomocny będzie: niacynamid, glinki oraz hydrolaty o właściwościach regulujących. 

Poniżej znajdziecie opis wszystkich peelingów trychologicznych, które znajdziecie w Kopalni Zdrowia:

Peelingi Mawawo:

Prebiotyczny peeling do skóry głowy
To jeden z bestsellerów marki. Drobinkami ścierającymi w tym kosmetyku jest proszek z łupin słodkich migdałów. Biała glinka dodatkowo koi i oczyszcza skórę głowy. Mamy tutaj również enzymy owocowe z papai, ananasa i mango. Jednak to nie wszystko. Jak sama nazwa wskazuje, w składzie znajdują się również prebiotyki - inulina i fruktoza. Odpowiadają one za utrzymanie mikrobiomu skóry w dobrej kondycji. Wiecie, że w przypadku tego peelingu trychologicznego możecie również zauważyć szybszy wzrost włosów? Odpowiada za to olej musztardowy. 

Kwasowy peeling do skóry głowy
Zawiera kwasy AHA, kwas salicylowy oraz kwas askorbinowy. Nakładając ten preparat na skórę głowy możecie poczuć delikatne drobinki pod palcami. Jest to otoczkowany olej jojoba, który dodatkowo nawilża nasz skalp. Jednak pod wpływem masażu, drobinki rozpuszczają się, dzięki czemu nie musimy ich wypłukiwać z włosów. Kosmetyk ten ma postać gęstego kremu, który z łatwością można rozprowadzić na skalpie. 

Laktobionowy peeling do skóry głowy
To nowy brat wcześniejszych peelingów trychologicznych do skóry głowy. Ma zupełnie inny skład oraz konsystencję. Składnikiem, które odpowiadają za złuszczanie, jest w tym przypadku kwas laktobionowy. To jeden z łagodniejszych kwasów, który świetnie sprawdza się w przypadku wrażliwej skóry głowy. Mamy tutaj konsystencję wodną, która dzięki dedykowanemu aplikatorowi bez problemu rozprowadza się na skórze głowy. Poza kwasem laktobionowym, w składzie znajdziemy również prebiotyki, proteiny oraz amlę. Wpływa ona korzystnie na nadmierne przetłuszczanie się skóry głowy, a także wzmacnia cebulki włosów. 

Peelingi Hairy Tale Cosmetics

Peeling kwasowy Squeaky Clean
Macie wrażenie, że nie czujecie efektów stosując kwasowe peelingi do skóry głowy? Sięgnijcie wtedy po Squeaky Clean. Zawiera aż 4 kwasy: winowy, szikimowy, glikolowy i mlekowy. Ma przyjemną, żelową konsystencję i wygodny aplikator, który ułatwia jego aplikację. Może być pomocny w przypadku podrażnionej skóry głowy. Stosując go regularnie zauważycie złuszczenie martwego naskórka, a także odbicie włosów od nasady.

Delikatny peeling regulujący Murky
To rodzaj peelingu trychologicznego do skóry głowy, który w moim odczuciu jest naprawdę wyjątkowy. Nie bazuje na mocnych kwasach lub drobinkach. Za to w jego składzie znajdziecie azeloglicynę. To cząsteczka kwasy azalainowego oraz aminokwasu - glicyny. Takie połączenie sprawia, że cząsteczka ta z łatwością rozpuszcza się w wodzie i ma lepsze przenikanie. Dodatkowo rewelacyjnie działa na podrażniony skalp, a  także reguluje nadmierne wydzielanie sebum. Aby wzmocnić działanie regulujące, do peelingu dodano również niacynamid oraz drożdże piwne. Stosujcie ten peeling raz w tygodniu, a zauważycie, że skóra głowy mniej się przetłuszcza.

Peelingi La Le

Mechaniczny peeling do skóry głowy
To idealny kosmetyk dla fanów kawy. Zawarta w składzie kofeina działa pobudzająco. Regularne stosowanie tego peelingu może pomóc Wam w zapuszczeniu włosów. Drobinkami w tym produkcie jest miał oliwkowy, który skutecznie, ale jednocześnie delikatnie złuszcza martwy naskórek. Dodatkowo olej krokoszowy i rycynowy wzmacnia cebulki włosów.

Enzymatyczny peeling do skóry głowy
To peeling trychologiczny, który pomoże w delikatnym złuszczaniu martwego naskórka. Tak jak peeling mechaniczny - ma również piękny zapach kawy. Dodatkowo pielęgnacja za pomocą tego produktu jest bardzo prosta ze względu na konsystencję galaretki. Za złuszczanie martwego naskórka odpowiada tutaj kwas mlekowy oraz glikolowy.

Szampony peelingujące Anwen

To zupełnie inny rodzaj peelingów. Szampony peelingujące sprawdzą się w pielęgnacji osób zabieganych, które szukają kosmetyków 2w1. 

Enzymatyczny szampon kawowy Wake It Up

Już na 2 miejscu w składzie znajdziecie mocznik. To składnik, który w wyższych stężeniach działa złuszczająco i zmiękczająco na naskórek. Zawarta również kofeina stymuluje włosy do wzrostu.

Peelingujący szampon Mint It Up

Mamy tutaj peelingujące drobinki z pestek moreli. Olejek z mięty pieprzowej działa regulująco oraz przynosi komfort w letnie dni. To jeden z moich faworytów pod kątem dodania włosom objętości. Włosy pozostają dłużej świeże. 

Glinki mają rewelacyjne właściwości łagodzące, seboregulujące oraz oczyszczające. Tym samym mogą sprawdzić się jako peeling DIY. Do pielęgnacji skóry głowy wybierzcie glinkę zieloną (jeżeli chcecie uzyskać mocniejszy efekt złuszczania) lub delikatną glinkę białą, która dodatkowo ma właściwości kojące.

Jak wykonać taki peeling? 

Sposób nr 1
Wymieszajcie wybraną glinkę z szamponem - w takiej ilości, aby powstała gęsta pasta. Nakładajcie ją następnie równomiernie na skalp oraz wykonajcie masaż. Następnie spłuczcie ją i w razie potrzeby umyjcie jeszcze raz skórę głowy szamponem bez glinki.

Sposób nr 2
Wymieszajcie wybraną glinkę z wodą lub hydrolatem. Następnie zmoczcie skórę głowy w celu łatwiejszej aplikacji i nałóżcie rozrobioną glinkę na skalp. Wykonajcie dokładny masaż. Możecie pozostawić glinkę na Waszej skórze głowy przez kilka minut - zadziała ona wtedy absorbująco. Następnie wypłuczcie glinkę ze skóry głowy i włosów, a następnie sięgnijcie po szampon. Taka pielęgnacja sprawi, że Wasza skóra głowy będzie oczyszczona, a także złagodzona. 

Peeling do skóry głowy to produkt, który może pomóc z wieloma problemami skórnymi. Może zadziałać łagodząco, a nawet pomóc w procesie zapuszczania włosów. Ważne, aby wybrać taki produkt złuszczający, który z przyjemnością będziemy stosować. Pamiętajcie, że w pielęgnacji systematyczność jest kluczowa, aby uzyskać pożądane rezultaty.