To jest właśnie ten dezodorant, o którym tyle słyszeliście. Ten, który nazwaliście game changerem. Ten sam, ale w nowej wersji zapachowej. Zieloną herbatę połączono z wytrawnym rozmarynem i orzeźwiającą bergamotką. I tak oto powstało połączenie idealne.
Ten dezodorant z łatwością się rozprowadza, pielęgnując delikatną skórę pod pachami i niwelując zapachy. Nie dodano do niego sody, która może powodować podrażnienia.
Swoją skuteczność zawdzięcza kilku składnikom aktywnym. Głównymi bohaterami są wodorotlenek magnezu i sól cynku, które absorbują nieprzyjemny zapach. Ich działanie wspomagają olejki eteryczne: z bergamotki, mandarynki i rozmarynu.
Skuteczny dezodorant w kremie powinien pochłaniać też wilgoć - w tym celu dodano do niego ziemię okrzemkową, skrobię z tapioki i glinkę.
Za działanie odżywcze i ochronne odpowiadają nierafinowane masła shea i kakaowe, lecytyna oraz gliceryna.
Ważne: staraj się nie aplikować ani tego, ani w sumie żadnego kosmetyku zaraz po depilacji. By uniknąć podrażnienia - lepiej odczekać kilkanaście godzin.
Rozprowadź na skórze pod pachami niewielką ilość produktu. Pozostaw do wchłonięcia.
Dezodorantu w kremie, tak jak żadnego innego kosmetyku - nie stosuj na podrażnioną skórę (na przykład po depilacji)
nierafinowane masło Shea, skrobia ziemniaczana, wodorotlenek magnezu, olej kokosowy, skrobia z tapioki, alkohol cetylowy, masło kakaowe, wosk sojowy, glinka biała, ziemia okrzemkowa, rycynooleinian cynku, krzemionka, gliceryna, lecytyna, olejek eteryczny z mandarynki, olejek eteryczny z bergamotki, olejek eteryczny z rozmarynu, zapach
.jpg)
